O tym ,że choroby zakaźne nie pozwalają o sobie zapomnieć świadczą  pojawiające się tu i tam się ogniska pomoru afrykańskiego i pomoru klasycznego świń, grypy ptaków o wysokiej zjadliwości, wąglika czy pryszczycy. Mało się mówi o poważnym zagrożeniu jakim jest dla populacji świń epidemiczna biegunka świń (EDS).

Choroba ta wystąpiła w dużym nasileniu w 2013r w Ameryce Północnej, Środkowej i Południowej, w Azji, a nawet na Karaibach. Szczególnie dużo ognisk odnotowano w USA.W Unii Europejskiej nie zanotowano dotychczas przypadków EDS, ale jak donoszą źródła rosyjskie takie zagrożenie jest realne, ponieważ  przypadki epidemicznej biegunki świń występują na Ukrainie.https://www.fsvps.ru/fsvps/news/12156.htmlRosjanie powołują się na Dr Johna Carra , który prowadzi monitoring tej choroby na Ukrainie i stwierdził, że wyizolowany wirus na Ukrainie jest spokrewniony genotypowo z wirusem wyizolowanym w Chinach w 2010r oraz USA w 2013r.Oficjalnie na stronach OIE nie ma informacji o zdiagnozowaniu EDS na Ukrainie. Jak jest naprawdę trudno powiedzieć, ale czujność należy zachować.UE widocznie już coś podejrzewa  ponieważ zaostrzyła wymagania dotyczące importu produktów z krwi wykorzystywanych jako surowce paszowe.Pojawienie się EDS w Polsce przy tlącym się ASF = totalna klęska .